Kontrolujesz swój zespół?

Czy piłka ręczna jest grą skomplikowaną? Czy tworzenie zespołu jest rzeczą złożoną? Czy możesz kontrolować to jak wygląda twój zespół?

Wydaje się, że na pierwszy rzut oka, sama gra, choć posiada zasady trudniejsze niż np. te w szachach – nie jest zbyt skomplikowana. Zasada trzech kroków bez kozłowania, bramkarz i sześciu zawodników w polu, nawet ten nieszczęsny faul ofensywny są raczej do opanowania szybko przez każdego. Można więc założyć, że sama gra, zasady, czy nawet przedstawienie grupy ludzi tworzącej zespół jest proste.

Ale czy prowadzenie zespołu, kształtowanie gry, a co najważniejsze przewidywanie zachowań i przyszłych wyników jest ciężkie?

Każdy skomplikowany problem ma proste rozwiązanie i jest ono błędne.

Umberto Eco

Jeden mecz piłki ręcznej może owocować nawet trzycyfrową liczbą akcji ofensywnych, każda akcja może składać się z kilkunastu czy kilkudziesięciu podań. Przy każdym podaniu czy rzucie liczy się podjęcie decyzji przez danego zawodnika, jego technika i wiedza taktyczna, ale także samopoczucie. Jedne zdarzenia mogą wpływać na drugie. Nietrafione rzuty mogą skutkować brakiem podjęcia kolejnych prób przez danego zawodnika. Do tego dochodzi gra obronna. Ponadto relacje między zawodnikami mogą wpływać na przebieg meczów i ich współprace.

W świetnej książce „Management 3.0Jurgen Appelo przedstawia idee systemów złożonych na przykładzie zespołu pracowników. Co prawda książka w większości traktuje o zespołach skrojonych pod zwinne metody zarządzania projektami, ale myślę, że może też dać dużo do myślenia trenerom gier zespołowych.

W powyższej książce błyskotliwy Holender przedstawia klasyfikacje różnych systemów. Dzieli je w dwóch wymiarach: według łatwości zrozumienia (prosty, skomplikowany) oraz zachowania systemu i możliwości jego przewidywania. Powyżej padło już stwierdzenie, że piłka ręczna, czy sport zespołowy jest systemem łatwym do zrozumienia. Tak samo zresztą jest z zespołem projektowym w korporacji. Jest kilka – kilkanaście osób, mają wytyczone jakieś zasady i cel. Do ogarnięcia. Ale co z drugim kryterium, czyli kryterium przewidywalności zachowań. Ludzkie zespoły należą do kategorii złożonych, a co za tym idzie bardzo ciężko przewidywać ich przyszłe zachowania lub jest to niemożliwe.

Piłka ręczna, jak zresztą większość sportów zespołowych to gry piekielnie złożone. Myślę, że dużo bardziej złożone niż szachy. Prędzej wygrasz w totolotka, niż przewidzisz całkowity przebieg meczu wraz z kolejnością podań. Prędzej wygrasz kilka razy z rzędu w totolotka. A przecież najchętniej chciałbyś wiedzieć jak twoja drużyna będzie wyglądać na przestrzeni całego sezonu. Albo chciałbyś wiedzieć czy zespół pracowników ukończy dany projekt i efekt będzie zgodny z oczekiwaniami.

Wyobraź sobie grupę ludzi w pracy czy w drużynie. Aby mówić o całkowicie zgranym zespole każda relacja w tej grupie musi być jako tako znośna. Oczywiście konflikty będą się zdarzać, ale to właśnie trenerzy będą odpowiedzialni, żeby te konflikty tłumić, albo nimi mądrze zarządzić. Gdy mówimy o zespole 5 osobowym, bezpośrednich relacji będzie 10, 9 osobowym – 36, 18 osobowym – 153. Czyli każda ze 153 relacji w drużynie piłki ręcznej może negatywnie wpłynąć na efekty zespołu. Dodatkowo mogą tworzyć się podgrupy, też ze sobą oddziałujące. Oczywiście nie wszyscy zawodnicy wpływają na grupę tak, jak inni. Zawsze są jacyś liderzy, do których dostosowuje się reszta i naśladuje ich myślenie.

Często słyszymy, nawet od zawodowców, że to oczywiste, że nie z każdym w drużynie się przyjaźnią (co często oznacza konflikt), ale dla dobra drużyny starają się dogadywać na boisku. To święte słowa i cechują prawdziwych profesjonalistów.

Gdy mówimy na przykład o szachach to jest to mimo wszystko gra, którą można wrzucić w pewne ramy. Możliwa ilość wszystkich gier w szachach wynosi podobno 10120 i jest to raczej liczba niewyobrażalna dla ludzkiego mózgu. Jednak ktoś (komputer) w jakiś sposób zdołał to przeliczyć. Jeśli chodzi o sporty zespołowe, takie jak piłka ręczna, ustawień w danym momencie jest nieskończona ilość, bo przecież każdy z zawodników może być w innym miejscu na boisku (na przykład kilka metrów dalej) czy inaczej ułożyć rękę przy rzucie czy bloku. Czy twierdzę, że szachy na wysokim poziomie są łatwiejsze do opanowania niż piłka ręczna? Absolutnie nie! Piłka ręczna, nawet na najwyższym poziomie wybacza po prostu więcej błędów i ciężej obliczyć wartość oczekiwaną danego zagrania.

Poza tym powyższy przykład zakłada, że nie mówimy do końca z perspektywy zawodnika, a nawet trenera czy kierownika projektu. Mówimy bardziej z perspektywy szaleńca, który chciałby przewidzieć każdy ruch w każdym możliwym meczu czy też status projektu na dany dzień za kilka miesięcy. Zawodnik powinien skupiać się na podjęciu najlepszej decyzji w danym momencie, nie musi przewidywać zagrań wszystkich innych zawodników. Tak samo pracownik może skupić się tylko na swojej działce.

Nie zrozum mnie źle, nie uważam za ciężkie zadanie przewidzenie, który zespół wygra w danym meczu czy przewidzeniu czy zespół ukończy dany projekt. Powyższe świadczy jednak, że nie da się przewidzieć wszystkiego wewnątrz tego systemu, ale da się przewidzieć jak ten system będzie działał jako całość. Przykładowo, ciężko przewidzieć, ile razy Leo Messi w meczu poda piłkę między 40, a 60 metrem boiska w minutach między 15 a 20, ale można przewidywać, że Barcelona wygra.

Czyli chcę Ci powiedzieć, że trener jest marionetką? Kierownik projektu może tylko patrzeć z boku, bo i tak wszystko stanie się tak, jak ma się stać i nie mamy na to wpływu? Według mnie jest wiele rzeczy, które może zrobić trener, aby system złożony (czyli zespół) lepiej funkcjonował, a relacje wewnątrz były lepsze. Poniższe omówię na przykładzie piłki ręcznej, ale z łatwością możesz przenieść na każdą dziedzinę życia, gdzie mamy do czynienia z zespołem złożonym z ludzi.

  • Wyznaczenie zasad

Jako trener, czyli osoba odpowiedzialna ostatecznie za wynik, masz prawo ustalać i nakreślać zasady i swoją wizję. W sferze kontaktów między ludźmi warto wyjaśnić zawodnikom, że to normalne, że w tak dużej grupie nie wszyscy będą się tak samo lubić. Jeżeli natomiast zaraz za tym pójdzie wyjaśnienie, że dla dobra drużyny zachowujemy zasady szacunku i rozwiązujemy konflikty w określony sposób to problemy tylko scementują drużynę. Dodatkowo warto ustalić zasady szczerości i otwartości – idealna sytuacja, kiedy zawodnicy wprost mówią od razu jak im coś nie pasuje w trenerze, treningach czy kolegach z zespołu.

Ustalenie pewnych ram taktycznych czy wyjaśnienie celu treningów też jest bardzo istotne. Warto, żeby zawodnicy wiedzieli, dlaczego trenują i grają w określony sposób i jakie to przynosi korzyści. Po pierwsze unikniemy sytuacji, w której zawodnicy będą podważać decyzje trenera. Co równie ważne, zawsze mogą oni podpowiedzieć pewne rzeczy, które będą lepsze niż te ustalone przez trenera. I tu wraca jak mantra – przyznanie się do błędu i zmiana zdania może skutkować wzrostem autorytetu.

  • Swoboda w podejmowaniu decyzji

Nie widzę żadnej większej krzywdy, jaką może w kwestii treningu zrobić młodemu zawodnikowi trener, niż nakazanie pewnych zagrań i zachowań, których ten nie rozumie i zakaz podejmowania innych decyzji. Niszczy to kreatywność. Ogranicza technicznie i taktycznie. Niszczy samoocenę. Uważam, że skoro gra jest czymś tak złożonym, powinno się poza nakreśleniem pewnych schematów taktycznych uczyć przede wszystkim podejmowania decyzji i współpracy między zawodnikami. Dlatego poza rozpoczęciem akcji (gdzie warto, żeby pewne rzeczy były sztywno określone) preferuję nie określać konkretnej decyzji jaką ma podjąć zawodnik. Staram się pokazać mu wszystkie opcje, które będzie miał znajdując się w danym momencie. Zdarza mi się powiedzieć coś w stylu: na 70% z tej sytuacji idź w prawo, a na 30% w lewo. Decyzja należy jednak do zawodnika i musi być uwarunkowana daną sytuacją na boisku.

To, jak ważna jest umiejętność podejmowania decyzji widać na przykład w tym sezonie w Barcelonie, jeśli chodzi o piłkę ręczną. Zespół nie grający skomplikowanych schematów taktycznych, jednak posiadający zawodników, którzy mają ogromną swobodę w rozegraniu piłki. Przykładowo Cindrić czy Palmarsson to zawodnicy, którzy w każdej sytuacji są gotowi na 3-4 warianty. Myślę, że nawet ich trener nie wie, na który w danym momencie się zdecydują. I wygląda na to, że do takich zawodników należy przyszłość tego sportu.

  • Krytyka i pochwały

Z krytyką i pochwałami jest kilka haczyków. Po pierwsze uważam, że powinny być one zawsze szczere (nie mieć ukrytego celu). Jeśli już chcemy kogoś skrytykować to pasuje powiedzieć konkretnie za co. Dodatkowo uważam, że źle jest krytykować kogoś za jakieś wyjątkowe odstępstwo pomimo dobrych zamiarów. Przykładowo dobry zawodnik, który zawsze ma dobrą skuteczność, nagle w meczu notuje zero bramek na 5 rzutów. Myślę, że wtedy warto wziąć pod uwagę coś co nazywa się zjawiskiem ‘powrotu do średniej’ (z książki „Pułapki MyśleniaDaniela Kahnemana). W ogóle mam mieszane uczucia do krytykowania za skuteczność, ale o tym może w innym wpisie. Nie widzę natomiast nic złego w konkretnej krytyce, jeśli zawodnik spóźnia się na trening albo wykonuje zbyt mało powtórzeń danych ćwiczeń na treningu. Z pochwałami jest podobnie, pamiętajmy żeby były one szczere i konkretne. I co najważniejsze nie bójmy się ich. Pochwała nie oznacza słabości (często mam wrażenie, że niektórzy tak myślą więc tylko krytykują).

Czy warto starać się kontrolować wszystko wewnątrz zespołu? Moim zdaniem – nie. Czy świadomy trener jest potrzebny i może wpływać na dobrą grę zespołu? Absolutnie tak!

Warto pamiętać, że wszędzie tam, gdzie w grę wchodzą ludzie, nie ważne jak będziemy się starać, nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć. Oraz że swoboda i zaufanie jakim obdarzymy ludzi, wróci ze zdwojoną siłą w postaci zaufania i szacunku.